Muchomory-ozdoby choinkowe kojarzą mi się z dzieciństwem. Pamiętam jak Tata obwieszał nimi co roku choinkę. Mieliśmy dwa rodzaje muchomorów: mniejsze i większe. Obecnie często widuję ten motyw użyty jako świąteczne dekoracje. A jeśli nawet nie sam grzyb, to chociaż białe kropki na czerwonym tle muszą być :)
Miłego dnia!
muchomory są superaśne!! ale ich Ci obrodziło fiu fiu :)
OdpowiedzUsuńa ja też mam taki blat :))
cudna fotka ta 1,ja mam :] robię od zeszłego roku na szydełku i choinka wygląda cudnie:]
OdpowiedzUsuńOla, rzeczywiście mam ich trochę :)
OdpowiedzUsuńAnita, a masz jakieś zdjęcia swoich muchomorów na blogu? Ja mogę zrobić wizualizacje 3D muchomora, mogę go uszyć, od biedy wyrzeźbić, narysować..., ale na szydełku. No way :). To mnie przerasta :).
Pozdrawiam Was serdecznie!
Ależ mi się te muchomory podobają, podeszłam sobie popatrzeć na nie do komputera :)
OdpowiedzUsuńi tak myślę, że ja lubię muchomory, ale uszyć, szydełkować to nie ma u mnie szans- beztalencie w tej materii totalne.
Al. ty możesz takie sobie wyrzeźbić :) Kasiu a skąd one? Tak w ogóle to ruszam jutro w Twoje okolice, bo do Sopotu :))) mam nadzieje, że ładna u Ciebie pogoda?
OdpowiedzUsuńLu, muchomory są od Szweda :).
OdpowiedzUsuńDzisiaj było chłodno, ale nie padało. Byłaś może w restauracji Meridian na końcu sopockiego mola? Warto, chociażby ze względu na piękne wnętrze :)
Pozdrawiam!