piątek, 9 października 2015

RÓŻYCZKI Z JABŁEK W CIEŚCIE FRANCUSKIM / APPLE PUFF PASTRY ROSES

Nie jest już chyba tajemnicą, że nie lubię gotować. Danie obiadowe łatwiej mi przygotować w programie do tworzenia wizualizacji 3D niż w realu. Od czasu do czasu jednak (a ostatnio coraz częściej) zabieram się za pieczenie ciast i muszę przyznać, że sprawia mi to nawet frajdę. Nie przeraża mnie pracochłonność przepisu, jeśli wiem, że ostatecznie uzyskam ciekawy efekt wizualny. Gdy zobaczyłam różyczki z jabłek w cieście francuskim wykonane przez moją znajomą - Justynę @just_team, od razu wiedziałam, że to przepis wart wypróbowania. Różyczki są bardzo efektowne i eleganckie, a ich wykonanie nie jest trudne, ani skomplikowane. Przygotowywałyśmy je z przepisu podanego TU.
Żeby było śmieszniej, Justyna, tak jak ja, nie lubi gotować. Napisała mi: "...mnie wsadzić do kuchni to jak za karę :) Ja mogę wszystko robić: kuć tynki, zmieniać olej w aucie, zrzucać węgiel, ale nie gary." No, to razem jest przynajmniej raźniej. A może jest nas więcej?





Udanego weekendu!

6 komentarzy:

  1. Cudowne, jak z katalogu! <3
    Ja też nie lubię gotować :)
    Pozdrawiam gorąco.
    Beata Muszyńska. Katowice.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne smakowite róże! chyba będę musiała wypróbować ten przepis, choć moje zdolności manualne leżą, a to wygląda jak dzieło sztuki.
    Moje gotowanie wygląda następująco: na początku zawsze mam ogromny zapał, później okazuje się, że przesadziłam z solą, coś przypaliłam i ostatecznie danie, które miało być moim popisowym uzyskuje zupełnie przeciwny efekt...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu jest mi niezmiernie miło i przyjemnie :) Ja Tobie dziękuję, że tchnęłaś we mnie chęć korzystania z piekarnika, nie tylko dla frytek i kurczaka. Kiedy byłam nastolatką z koleżanką Asią piekłyśmy ciasta co kilka dni i miałyśmy przenośny piekarnik, z którym przemieszczałyśmy się z siódmego piętra na czwarte i odwrotnie ;) Pieczenie było frajdą. Teraz po ponad 20 latach znów czuję tą samą frajdę.To prawda, że gotowanie jest dla mnie zmorą, kiedy gotuję, czuję, że tracę czas zamiast iść sadzić kwiaty lub pomóc schorowanym dziadkom. To jest nieuleczalne.

    just_team

    OdpowiedzUsuń