czwartek, 4 października 2012

KANELBULLENS DAG!

Szwedzi obchodzą wiele różnych świąt. Na przykład w sierpniu odbywa się Święto Rakowe, czyli pożegnanie krótkiego, szwedzkiego lata i Surstrőmming polegające na uroczystej degustacji kiszonego, sfermentowanego, bałtyckiego śledzia.

W październiku przypada Święto Węgorzowe, Wigilia św. Marcina i obchodzony w Sztokholmie Dzień Nagrody Nobla.

To wszystko? 

Nie. Nie można przecież zapomnieć o Kanelbullens Dag, czyli dniu cynamonowej bułeczki, który przypada na 4 października, czyli właśnie dzisiaj! Kanelbullar to bardzo popularna w Szwecji słodka przekąska. Posiada nawet swoją stronę internetową: kanelbullensdag.se



Miłego dnia!

14 komentarzy:

  1. W takim razie wszystkiego najlepszego z okazji Kanelbullens Dag:-)!
    Może i ja powinnam się nauczyć piec takie bułeczki. Ta na zdjęciu to idealny dodatek do porannej kawki.
    Miłego dnia Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, Tobie również życzę wszystkiego najlepszego!
      Wychodzę z założenia, że każda okazja jest dobra do świętowania :). Święto szwedzkiej bułki? Czemu nie?! :)

      Warto chociaż raz zrobić własnoręcznie Kanelbullar.
      W razie potrzeby prześlę przepis :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Katarzyno, Kasiu, Kasieńko
    To i ja wpadam na kawkę i bułeczkę. Kawkę właśnie popijam, a bułeczka pyszna i bez kalorii. Zastanawiam się, o której Pani wstaje, Kasiu? Ja wstaję o piątej i jeszcze mi się nie zdarzyło zdążyć przed Pani wpisem. Jakaś chyba powolna jestem...
    Miłego dnia.
    Basia S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie Pani Basiu!
      No, właśnie, taka wirtualna bułeczka ma swoje plusy - brak kalorii :)
      Pani Basiu, nie jest Pani powolna :), to po prostu ja chyba zbyt mało śpię :), ale jak tu spać kiedy jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia? :)

      Już niebawem pochwalę się zdjęciami jednej z naszych realizacji. Serdecznie zapraszam!

      Usuń
  3. Ale fajny dzień:))) coś jak tłusty czwartek;)
    smacznych cynamonowych bułeczek. szkoda, że u nas takich nie ma, bo zjadłabym z wielką chęcią:) ciekawa jestem ich smaku.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to jak nasz Tłusty Czwartek.
      W Polsce Kanelbullar sprzedawane są w Ikea, ale to już nie to. Bułeczki, które jadłam w Szwecji były miękkie i dużo większe.
      Polecam też wykonanie ich własnoręcznie. Trochę zabawy, ale efekt końcowy - pycha!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Lubię takie świętowanie, może mi się uda upiec dzisiaj coś na kształt...
    miłego dnia Kasiu,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w planach dopracowanie kształtu moich Kanelbullar :)
      Marta, piękne, nowe zdjęcie profilowe.
      Miłego dnia!

      Usuń
  5. No to chrup! Smacznego bułkowania ;) ach!

    OdpowiedzUsuń
  6. No i znowu..., znowu zapomniałam... A tak chciałam pamiętać... A tak sobie obiecywałam... Uwielbiam te bułeczki piec i jeść. Dla mnie jedne z lepszych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przyszłym roku wcześniej Ci przypomnę :)
      Według mnie Kanelbullar są rewelacyjne.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Nie wiedziałam , że wczoraj było jej święto. A niech to...
    Ale są tak pyszne, że ich święto można mieć codziennie ;D
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że świętować powinno się każdego dnia :)
      Dziwne, że Ikea nie podchwyciła tematu, wszak cynamonowych bułek jest u nich co niemiara :)

      Wszystkiego dobrego w nowym roku akademickim! Przebrnąć drugi, a potem już jest jakby z górki :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń