ps. Jak Wam mija dzisiejszy dzień? Tej nocy nad Gdańskiem przetoczyła się taka burza, jakiej w życiu nie byłam świadkiem. Wynik ostatnich upałów. Wracam do pracy.
W Berlinie tez upaly sie skonczyly, ale obylo sie bez burz. Ja rowniez zajmuje sie wlasnie naklejkami, bede opisywac nimi szkolne ksiazki :-) pozdrawiam!
Monika, już? Przecież jest lipiec :) Gdy byłam mała schodził mi uśmiech z twarzy, gdy widziałam w połowie sierpnia wystawy sklepów z napisem "Witaj szkoło!" ;) Pozdrawiam serdecznie!
Wlasnie przeszla kolejna...i na tym ma sie na razie skonczyc. Od od jutra znow slonce i upaly:-) Niech zyje LATO!!! :-)) W koncu jest takie jak ma byc, takie jakie zna sie z dziecinstwa. Ostanimi laty brakowalo mi tego;-) Usciski!
Witaj Katarzyno, Kasiu, Kasieńko Troszkę mnie nie było, a tu tyle się dzieje. Przed chwilą nadrobiłam zaległości. Piękne są te księżycowe grafiki. U nas niestety burzy nie było, a więc nadal duchota. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Basia S.
...i u nas przydałaby się burza... ale taka niegroźna raczej ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńW Berlinie tez upaly sie skonczyly, ale obylo sie bez burz. Ja rowniez zajmuje sie wlasnie naklejkami, bede opisywac nimi szkolne ksiazki :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMonika, już? Przecież jest lipiec :)
UsuńGdy byłam mała schodził mi uśmiech z twarzy, gdy widziałam w połowie sierpnia wystawy sklepów z napisem "Witaj szkoło!" ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Wlasnie przeszla kolejna...i na tym ma sie na razie skonczyc. Od od jutra znow slonce i upaly:-) Niech zyje LATO!!! :-)) W koncu jest takie jak ma byc, takie jakie zna sie z dziecinstwa. Ostanimi laty brakowalo mi tego;-)
OdpowiedzUsuńUsciski!
Kasiu, masz rację to bardzo sympatyczne lato. Dużo słońca i dla równowagi burza, czyli wszystko tak jak trzeba.
UsuńUściski!
Oj burza była okropna, pół nocy nie spałam, ale była potrzebna, bo ta duchota nie do zniesienia była:)
OdpowiedzUsuńPo takich upałach ta burza była nieunikniona... A teraz przyjemne ochłodzenie. Jest idealnie!
UsuńWitaj Katarzyno, Kasiu, Kasieńko
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie nie było, a tu tyle się dzieje. Przed chwilą nadrobiłam zaległości. Piękne są te księżycowe grafiki. U nas niestety burzy nie było, a więc nadal duchota.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Basia S.
Basieńko, witam Cię serdecznie!
UsuńU nas po staremu, czyli ciągle coś się dzieje :)
Uściski.