Wczoraj pisałam o neonach charakterystycznych dla lat 80-tych, teraz T-shirt "Made in the 80's" i cekiny. Tak się dzieje, gdy w czytniku CD znajduje się soundtrack do "Drive'a" i wciśnięty jest guzik REPEAT :).
Z czym kojarzą Wam się lata 80-te?
Mi z tapirowanymi grzywkami, wysokimi adidasami, plastikową biżuterią i neonowymi kolorami. A i jeszcze z "Miami Vice", "Dempsey i Makepeace na tropie", "Full House", Limalem i Modern Talking... Ale czasy! Trzymajcie się. Zmykam :)
Mi z legginsami. Kto by pomyślał, że wrócą? ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńmnie się kojarzą z dziciństwem plastikową biżu mamy i jej rudą trwałą:) Meblami na wysoki połysk, które teraz często dre i przemaluje, ale musze z tym skonczyć bo sie zajechać można! i jeszce z colą w małej szkalnej butelce i taki serkiem waniliowym w pudełku... kolejkami i słodyczami i lego z peweksu :))
OdpowiedzUsuńJustyna, legginsy rzeczywiście, zatoczyły koło i z powrotem są na fali :) Pamiętam jeszcze pastelowe getry, w których Jane Fonda ćwiczyła aerobic :)
OdpowiedzUsuńOla, no właśnie trwała to była podstawa! Ha ha. Niezłą trwałą mieli członkowie grupy Europe ;) A najlepsze zabawki były w Pewexie i Baltonie :)
Dzięki dziewczyny, że zajrzałyście. Pozdrawiam!
Witaj Kasiu:) Dziękuję za przemiły komentarz u mnie:) Fajnie jest u Ciebie, na pewno będę zaglądać:) No i napiszę tak - Skandynawia na równi z Podlasiem i Paryżem króluje w moim sercu:) Jest tam spokój, cisza a jednocześnie taki chwytający za serce urok, który tworzą ludzie żyjący w zgodzie z przyrodą.. Co do moich wnętrz:)) Dziękuję za dobre słowo - drewna ci u nas dostatek (jeszcze nie pokazywałam naszej sypialni:))) Z przemalowaniem na biało.. No kusi ten pomysł, nie powiem.. Problemy są takie - mój Małżonek szanowny, który nie lubi białego koloru i czas, a raczej jego brak.. No i na razie remonty dotyczą spraw podstawowych, życiowych.. I czasem tak wymęczą, że nie chce się myśleć o następnych..Wystrój próbujemy ogarniać (z takim czy innym skutkiem:) sami, ale na razie nie bardzo był czas no i kasa:) zastanowić się globalnie nad tym, co ma być motywem przewodnim.. Na pewno lektura Waszych blogów będzie bardzo pomocna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Anex, dziękuję, że zajrzałaś na mojego bloga :) Zapraszam ponownie!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś jest w tym Podlasiu, oglądałam ostatnio zdjęcia właśnie z tamtych rejonów, autorstwa Lu: http://domowezapleczeinspiracji.blogspot.com/2011/09/wasnie-dzis.html. Niesamowity klimat.
Pozdrawiam!