1 - Bluza funkcyjna z kapturem i wydłużonymi rękawami zakończonymi otworkami na kciuki. Idealne rozwiązanie na tę porę roku, gdy w dłonie chłodno, a na rękawiczki jeszcze za ciepło.
2 - Skarpetki sportowe - Nigdy wcześniej, zanim zaczęłam biegać, nie pomyślałabym nawet, że wybór odpowiednich skarpetek może być tak ważny w bieganiu.
3 - Koszulka funkcyjna - Uwielbiam ją! Ciepła, przyjemna w dotyku bielizna pozwalająca biegać w każdej temperaturze. Zaczynałam biegać w bawełnie, ale to był zły pomysł.
4 - Kurtka wiatrochronna fińskiej marki Icepeak. Jest rewelacyjna. Minus? Może to, że nie posiada kaptura.
5 - Ocieplane legginsy do biegania w niskich temperaturach. Lubię praktyczną kieszonkę z tyłu. Podczas biegu przechowuję tam komórkę.
6 - Buty, buty, buty... Te, które mam obecnie polecam osobom rozpoczynającym bieganie wiosną i latem. W tej chwili szukam czegoś innego.
7 - Słuchawki - niezastąpione, gdy biegam po bieżni lekkoatletycznej. Natomiast na trasie w mieście nie słucham muzyki, tylko tego co dzieje się wokół lub rozmawiam z moim Tomaszem.
8 - Czapka - oddychająca i szybkoschnąca. Jeszcze jej nie używałam. Zastanawiam się natomiast nad zakupem opaski, bo kosmyki włosów są już coraz dłuższe.
9 - Rękawiczki do biegania. Włożyłam je na razie tylko raz - na próbę i stwierdziłam, że jest na nie jeszcze zdecydowanie za ciepło. Na razie naciągam na kciuki rękawy bluzy i w drogę.
See you on the road!
Kasiu, widzę, że gotowa już jesteś na każdą porę - moja koleżanka od biegania wykruszyła się :(, wiec muszę przerzucić się na zumbę (baaardzo lubię), a do biegania wrócimy wiosną,
OdpowiedzUsuńsamej pięknej pogody na Twoje biegi życzę,
uściski,
Marta
Marta, świetnie, że znalazłaś alternatywę. Najważniejsze, że będziesz w ruchu. To się liczy! :)
UsuńUściski!
Zabawnie,ze piszesz o tych rekawiczkach, bo ja wlasnie dzisiaj po raz pierwszy zalozylam i musialam zdjac w polowie treningu:) za goraco faktycznie-ale dziurki w bluzie-popieram fajna sprawa! Tez bede polowac na opaske a i buty na deszczowa pore by sie przydaly!
OdpowiedzUsuńDłuższe rękawy z dziurką na kciuk to bardzo przydatny wynalazek :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zbieram się na zakup porządnej czapki bo ta w której obecnie biegam jest nieodpowiednia (zwykła wełniana). Rękawice mam i już używam. A z przedmiotów których nie przedstawiłaś dokładam kamizelkę odblaskową i latarkę czołówkę. U nas na wsi są miejsca całkowicie nieoświetlone, także bez tych dwóch ani rusz:)) Co do butów nic nie powiem bo się nie znam. Biegam w asicsach gel throne, męskich bo na moje kajaki nie było damskich ;))
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu!
Gdybym biegała wieczorem to też bez wahania wyposażyłabym siebie w kamizelkę i czołówkę. Jadąc wieczorem samochodem biegacze, zwłaszcza ci ubrani na czarno, są na prawdę słabo widoczni.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Kiedy znajdujesz na to wszystko czas?:)
OdpowiedzUsuńSama czasami się nad tym zastanawiam :)
UsuńZestaw super - jak ja Ci zazdroszczę tego biegania :) I zapału i możliwości, ja ze względów zdrowotnych niestety już nie mogę ..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWitaj, ja pierwszy raz na Twoim blogu a odrazu zostawie komentarz...ho! ho! ;-)
OdpowiedzUsuńBiegam od kilku lat na dłuzsze dystanse, Przygotowania na tegoroczny maraton odłozyłam w czasie i zamieniłam na inny, zyciowy maraton - nasza coreczka wkrotce przychodzi na swiat. Ciaza i długie dystanse niestety nie ida w parze :)
jesli chodzi o buty (i w ogole sprzet do biegania), to szczerze odradzam wszystkie rzeczy wielkich firm zajmujacych sie wszystkim. Wszytskie N**e, A****s i inne modne firmy maja fajny "dizajn" i swietnie wygladaja ale to chyba wszystko co maja do zaproponowania, bo niestety ich cena nie przekłada sie na jakosc. Mnie trudno było sie przekonac do brzydkich i "niedizajnerskich" butow, ale po 10 km jest mi juz wszytsko jedno, byleby wygodnie i bez kontuzji. Goraco polecam buty Asics (model dobierz sobie w sklepie odpowiednio do swojej stopy).
Na zime polecam takie odblaskowe opaski na obie nogi (takie zwijajace sie dookoła kostki).
powodzenia i wytrwałosci zycze!
Marysiu, witam Cię serdecznie po raz pierwszy na moim blogu :)
UsuńOj, rzeczywiście te dwa maratony nie idą z sobą w parze :) Ja na razie jeden z nich mam już za sobą, a czy pokonam drugi? Hmm... Może kiedyś. Zobaczymy. Życzę Tobie powodzenia. Trzymam kciuki!
Masz stuprocentową rację w sprawie marek butów biegowych, ale... tak trudno przekonać mi się do Asics. Czemu dobre buty biegowe nie mogą być równocześnie ładne? ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Kasiu, poki co ciesz sie ładnymi butami. Na te wygodne jeszcze przyjdzie czas. Zazwyczaj przychodzi wraz z przebiegnietymi kilometrami ;)
UsuńJa ostatnio kupiłam najwygodniesze i najbrzydsze jakie kiedykolwiek widziałam. Wybierac pomogł mi Maz- postawił przedemna rozne modele, ja probowałam z zamknietymi oczami i wybrałam te najwygodniejsze nie patrzac na wyglad, model, firme, itd. I....znow wygrały Asics...model meski i najbrzydszy z mozliwych ;)
mam nadzieje, ze bieganie idze dobrze i bez kontuzji:)
serdeczne pozdrowienia:)
Marysia