Nad budynkiem wiruje olbrzymie logo NK zaprojektowane przez Larsa Magnusa Ericssona. (Znajome nazwisko? Tak, tak, to ten słynny producent telefonów). Obręcz z wpisanymi dwoma pierwszymi literami Nordiska Kompaniet z drugiej strony posiada zegar. Cała ta poruszająca się konstrukcja waży 4 tony i szczerze mówiąc trudno wyobrazić sobie bez niej krajobraz Sztokholmu.
To na tyle! Czas wejść do środka kierując kroki do działu NK Inredning, czyli wyposażenia wnętrz.
Uwielbiam lampę Raimond firmy Moooi. Jej klosz w ciemności przypomina rozgwieżdżone niebo, a dzieje się tak za sprawą diod LED umieszczonych na stelażu ze sprężystych stalowych blaszek. Świetlna kula na pewno znajdzie zastosowanie w naszych przyszłych projektach. Na trzecim planie, nawiązująca do stylu lat 50-tych, komoda WrongWoods.
Stonowana aranżacja z zabawnym Ball Clock w tle. To ciekawa alternatywa dla wszystkich nudnych "tykaczy".
Elegancki żyrandol Flos projektu Gino Sarfatti - doskonały! Idealnie sprawdzi się w przestrzennych wnętrzach.
Pastelowe dodatki Muuto. Lubicie?
Vipp - bardzo lubię ich dodatki do wnętrz i oczywiście meble kuchenne.
Myślę, że oprawione w ramę motto "I can resist everything but temptation" jest bliskie wielu osobom odwiedzającym NK.
Miłego dnia!
Rzeczywiście NK to jest to coś w Stockholmie taka wisienka na torcie, często słyszę że dana rzecz jest właśnie NK a nie że z konkretnego sklepu najczęściej to coś z NK jest super, ekstra podkreśla jego wartość.
OdpowiedzUsuńKasiu uwielbiam Stockholm...........
Pozdrawiam Kasia
Cześć Kasiu, dawno Cię tu nie było. Rzeczywiście Sztokholm to wyjątkowe miasto!
UsuńUdanego piątku!
Kasiu, NK musi byc twoim rajem inspiracji:) Przepiekny. Nastepny punkt na liscie do mojego CityTrip w Sztokholmie. Budynek do zludzenie przypominma KaDeWe w Berlinie. Ale tylko budynek:) W Berlinie mozna zobaczyc i kupic nie tylko Inredning;)
OdpowiedzUsuńMilego weekendu juz wkrotce Kasiu:))
Kasiu, dziękuję i wzajemnie! :)
UsuńLitery na półkach! Cudo!
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
UsuńCześć Kasiu:) Byłam, widziałam, potwierdzam:) NK piękny jest:) Dobrego weekendu:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAneczko, dziękuję i wzajemnie!
OMG..... nie wyszłabym stamtąd. Budynek obłędny, kocham secesję!
OdpowiedzUsuńReniu, a gdybyś widziała windę! Robi wrażenie: złoto, lustra, drewno i marmur. Warto się tam wybrać.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Raj na ziemi:) muszę zobaczyć koniecznie:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zarezerwować sobie duuużo czasu na zwiedzanie tego sklepu :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Dopiero na zdjęciach można zobaczyć ile ciekawych przedmiotów tam było!
OdpowiedzUsuńNa miejscu jest taki natłok wrażeń, że trudno spamiętać choć część.
A historię z zegarkiem pamiętacie? ;)
Miłego weekendu!
Rzeczywiście, zdjęcia pomagają dojrzeć więcej :)
UsuńHistorii z zegarkiem nie pamiętam, za to do dzisiaj zachodzę w głowę kim była diva w długiej sukni, z którą fotografowali się Hindusi w holu głównym ;)
Udanej niedzieli!
NK ma co roku cudowne wystawy przed świętami. Cały Sztokholm czeka na zmianę dekoracji:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Fajna tradycja! :)
UsuńCiekawe co wymyślą w tym roku.
Pozdrawiam serdecznie!