Prześliczne są te koniki. Bardzo lubię też opowieść o tym, skąd się wzięły. To była chyba pierwsza rzecz, którą sprawdziłam po przyjeździe do Szwecji, bo w wielu oknach widziałam podobne figurki:) A potem sprawdziłam jeszcze lampy w oknach i tak właśnie znalazłam Was w sieci:)
Koniki to świetna pamiątka, jednak trzeba przyznać, że wcale nie tania. My będąc w tym roku w Szwecji zaopatrzyliśmy się w aż 3, przy czym 2 udało nam się kupić na wyprzedaży, za naprawdę małe pieniądze :)
jakie one cudne:) niech im będzie tam dobrze:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te koniki. Bardzo lubię też opowieść o tym, skąd się wzięły. To była chyba pierwsza rzecz, którą sprawdziłam po przyjeździe do Szwecji, bo w wielu oknach widziałam podobne figurki:) A potem sprawdziłam jeszcze lampy w oknach i tak właśnie znalazłam Was w sieci:)
OdpowiedzUsuńKoniki to świetna pamiątka, jednak trzeba przyznać, że wcale nie tania. My będąc w tym roku w Szwecji zaopatrzyliśmy się w aż 3, przy czym 2 udało nam się kupić na wyprzedaży, za naprawdę małe pieniądze :)
OdpowiedzUsuń