sobota, 8 września 2012

BRÖD BUTIK

Bröd Butik to uroczy sklepik w Karlskronie słynący z chleba pieczonego z ekologicznej mąki. 
Ostatnio chodzi mi po głowie myśl o upieczeniu swojego, własnego, domowego chleba...

 Udanej soboty!


17 komentarzy:

  1. Byłam, byłam! Zaraz się roztkliwię. Jaka pogoda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, z Karlskrony wróciliśmy w zeszłą sobotę. Nasza znajoma Szwedka martwiła się, że na "taką" pogodę trafiliśmy, a nam ona jak najbardziej odpowiadała, bo nie było upału, ale też nie padało, czyli dla nas IDEAŁ! :)

      Usuń
  2. Sklepik istotnie uroczy, zapach i smak chleba upieczonego w domu - bezcenne;-)
    Miłego weekend'u.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Szwecji byłam bardzo dawno temu i dzięki Tobie Kasiu i Temu że tak apetycznie ją przedstawiasz zaczynam nabierać coraz większej ochoty żeby się tami wybrać.
      :-)

      Usuń
    2. Wnętrze Bröd Butik posiada taki klimat, że idąc ulicą aż chce się przystanąć i zajrzeć do środka.

      Dziękuję Joasiu, ja również życzę Tobie udanego weekendu.

      Usuń
    3. Joasiu, to nie czekaj tylko działaj! :)
      Co jak co, ale my to mamy prom na wyciągnięcie ręki :)
      Warto zdążyć przed sztormami.

      Uściski!

      Usuń
  3. Kasia, no jak to jest, że u nich nawet piekarnia wyglada stylowo???:) i TEN rower w kolorze mięty...rarytasik:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Kasiu

    Muszę przyznać, że w Szwecji chleb z marketu jest beznadziejny moja siostra ciągle tęskni za polskim chlebem nawet zaczęła w weekendy właśnie piec własny chleb. Pewnie ten sklepik ma powodzenie chociaż znając ceny żywności w Szwecji zapewne nie jest tani.
    P.S moja teściowa piecze genialne chlebki z różnymi dodatkami taki bochenek znika dosłownie w minutę najlepszy z masełkiem i świeżym pomidorem :)
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, wiem, że Polacy mieszkający w Szwecji bardzo narzekają na ich pieczywo i tęsknią za naszym, polskim chlebem.
      Nie dziwię się, że chleb Twojej teściowej znika w minutę. Domowy jest zawsze najlepszy :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. No właśnie Ana też tak się zastanawiam jak oni to robią, że wszystkie miejsca są takie klimatyczne, że dbają o detale w wystroju czy to jest fryzjer czy kawiarnia wszędzie można się poczuć jak w domu dlatego lubię szwędać się po szwedzkich uliczkach i chłonąć te klimaty :) oni to potrafią
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, no, właśnie jak Szwedzi to robią, że jest tam tyle miejsc z klimatem? Jak to robią, że ich płoty są zawsze śnieżnobiałe i ich intonacja "Hej, hej" brzmi tak radośnie, że zawsze wprowadza mnie w dobry humor? :)

      W tym tygodniu zamierzam zrobić pierwszy raz Lussekatter :). Ciekawa jestem efektu końcowego :). Muszę kupić szafran. Mam nadzieję, że nie będzie z jego zdobyciem już takich problemów jak z kardamonem. Nota bene mam już cały zapas kardamonu - Aga, Mikołaj dziękuję jeszcze raz :)

      Kasiu, warto jechać na Julmässa do Kalmar?

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Kasiu
      Jakoś nigdy nie byłam na julmassa na zamku w Kalmar ( może dlatego, że to się odbywa w jeden weekend przed świętami ) ale w mieście zaczynając od pierwszej niedzieli adwentu zaczyna się co weekend jarmark bożonarodzeniowy, wtedy można kupić ozdoby świąteczne i napić się glogg i ogólnie jest wesoło wszędzie w każdym oknie stoją trójkąty i wiszą papierowe gwiazdy i czuć tą świąteczną atmosferę. Szwecja zimą też jest fajna :) W kalmar pogoda jest zbliżona do tej w Gdańsku a nawet często jest tak, że jest cieplej :)

      Usuń
  6. Hej Kasiu,
    mamy nadzieję, że kardamon się przyda:))
    Ja chleby mam za sobą,tylko takie na zakwasie:)POLECAM!! PYCHA!

    pozdrawiamy ciepło,
    Agata i Mikołaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, to poproszę Cię w weekend o przepis i instrukcje :)
      Trzymajcie się, kochani!

      Usuń
  7. Karlskrona chociaż mała ma tak wiele wspaniałych miejsc, często wracam do tego miasta i zawsze odkrywam coś nowego:)

    OdpowiedzUsuń