Ostatnio jest głośno o normcore - nowym trendzie zarejestrowanym przez grupę nowojorskich badaczy K-HOLE. Tendencja spodoba się wszystkim tym, którzy nie chcą wyróżniać się z tłumu, nie przywiązują wagi do wyglądu i nie potrzebują ubrań, żeby cokolwiek manifestować. Natomiast cenią wygodę i funkcjonalność. W szafie posiadają “pewniaki”: bejsbolówkę, biały T-shirt, dżinsy i szarą bluzę. Przedstawiciel normcore’u co prawda nie wyróżnia się wyglądem, ale myśli w sposób kreatywny. Ikoną tego trendu jest Steve Jobs, założyciel Apple, który zarobił fortunę tworząc nową technologię, choć do własnego stroju nie przywiązywał większej wagi. Miał ulubiony zestaw składający się z półgolfa, prostych dżinsów i sportowych butów, który towarzyszył mu przez lata. W ideę normcore’u wpisuje się także Calvin Klein ze swoim uwielbieniem minimalizmu.
Wnętrze w stylu normcore jest proste, klasyczne i praktyczne. Istotną wagę przywiązuje się do jego uniwersalności. Przedstawiciel normcore’u nie zaprząta sobie głowy “drobiazgami”, więc stawia na neutralną paletę barw, bo to zawsze się sprawdzi. Nie lubi żyć ekskluzywnie i eksponować logo.
Dla mnie normcore to powrót do przeszłości, tej sprzed dwudziestu lat. Z sentymentem wspominam czasy, gdy wszyscy nosili proste, białe T-shirty, adidasy i portfele na rzepa. Z uśmiechem przypominam sobie sławną reklamę Calvina Kleina z Kate Moss i Markiem Wahlbergiem, pierwszą kablówkę i amerykańskie sitcomy.
Niektórzy uważają, że to trend wymyślony na siłę. Osobiście lubię ubrania w stylu basic, minimalistyczne wnętrza i prostotę, ale w momencie, gdy zwyczajność staje się trendem podświadomie pojawia się chęć buntu i staram się zrobić zwrot o 180 stopni.
A co Wy o tym wszystkim myślicie?
Udanego piątku!
Podoba mi się:) Ja wyznaję zasadę: mniej znaczy więcej :)
OdpowiedzUsuńTen aforyzm Ludwiga Miesa van der Rohe towarzyszy mi od lat.
UsuńUdanego weekendu!
Kasiu jak dla mnie idealna idea!
OdpowiedzUsuńzwłaszcza w ciuchach cenię sobie wygodę i swobodę, a jednocześnie styl basic to mój styl. Na spacery z psem, czy po domu - ideał! :) we wnętrzach? tak! im prościej tym lepiej. :) no i widzę tez moje kolory!
POZDROWIENIA
Aniu, pozdrawiam serdecznie!
UsuńKasia, ale fajny wpis. Aż mi się łezka w oku kręci. Przypomniałaś mi dzieciństwo i wczesną młodość ;) prezentując te gadżety. Portfeli na rzepa nie widziałam od lat ;) Jeśli chodzi o sitcomy to pamiętasz 'Full house' i 'Friends'? Klasyka!
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!!
Małgośka Biernacka
Pamiętam "FULL HOUSE". Natomiast "FRIENDS" kojarzę, ale może to niektórych zdziwi, nigdy nie obejrzałam choćby fragmentu. Co do portfeli na rzepy - też już o nich zapomniałam. Mój był w kolorze biało-czerwonym. Czy chciałabym teraz taki posiadać? NIeeeee..... ;)
UsuńTrzymaj się ciepło!
Mam podobnie. Lubię i cenię minimalizm ale jak słyszę "trend" to mam ochotę się odwrócić. Bo dla mnie wyżej opisane propozycje to żaden trend tylko moja codzienność:)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu:)
Moniko i Aniu, witam Was serdecznie po raz pierwszy na moim blogu.
Usuń"Gotowanie od święta", a jutro wolne i zapachnie u nas cynamonem, bo 4 października to Kanelbullens Dag, czyli obchodzone w Szwecji święto cynamonowej bułeczki, którą uwielbiam ♥
To takie z nas przekory. Gdy słyszę, że minimalizm to trend momentalnie zaczynam interesować się wnętrzami barokowych kamienic ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Ajaj, jaka szkoda, że to święto nie wypada za tydzień bo mam zaplanowany weekend w Sztokholmie:) Dziś brak mi czasu na pieczenie bułeczek, ale zapach cynamonu roznosi sie po mojej kuchni z kawy posypanej właśnie cynamonem.
UsuńPyszne kanelbullary znajdziesz w Sztokholmie w Fabrique na Hornstull. Oprócz tego - ciekawy wystrój wnętrza :)
UsuńCiekawe przemyślenia, też słyszałam że "bycie normalnym jest teraz w modzie". Można się nie kwalifikować nigdzie? Teraz to już chyba nie... Stare "trendy" zataczają koło i będą zataczać, chyba że pojawi się coś innego, równie odkrywczego jak normcore, który przecież istniał od zawsze.
OdpowiedzUsuńhttp://karolinakoscielniak.blogspot.com/
Witam serdecznie po raz pierwszy na moim blogu!
UsuńTak sobie obserwuję z boku: hipsterstwo, normcore... What next? ;)
Pozdrawiam.
Dziękuję za ten wpis. Uświadomił mi, że też jestem przekorna nawet w stylach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Renata..
Renata, witam serdecznie na moim blogu!
UsuńŻycie byłoby nudne bez odrobiny przekory, prawda? :)
Pozdrawiam.