Moja ulubiona kuchnia? Minimalistyczna, w której industrialny szyk przeplata się z klimatem bistro. Białe płytki ścienne od blatu aż po sam sufit, metalowe dodatki, czarna tablica kredowa i koniecznie bielone drewno, które ociepla to chłodne wnętrze.
A jakie są Wasze idealne kuchnie?
Tablica kredowa, która służy do przekazywania codziennych wiadomości, wprowadza osobistą i bezpośrednią atmosferę, jednocześnie dodając wnętrzu uroku. Dodam tylko, że ta tablica dostępna jest w naszym sklepiku DOBRYCH PROJEKTÓW.
Have a great day!
ach i tutaj się rozumiemy:) ja też znów o kuchni po części;) świetna jest ta Wasza tablica:) gdybym tylko miała na nią miejsce... a może powieszę na ścianie? hm...trzeba to przemyśleć:) dobrego dnia Kasiu
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Aniu!
UsuńPodoba mi się taka minimalistyczna kuchnia tylko biel, czerń, stal i zieleń roślin. miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńZieleń roślin do tego zestawienia kolorystycznego jest niezbędna :)
UsuńPozdrawiam!
Moja kuchnia jest biała z drewnianym blatem, za to ściana... zielona :) dodatki białe i szklane. Nie jest idealna, ale lubię ją :) Klimaty bistro bardzo mi odpowiadają, czeka mnie remont minikuchni w ogródku i planuję właśnie taki bistrowy wystrój. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStyl bistro idealnie będzie pasował również do kuchni ogrodowych. Remont jeszcze w tym roku?
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Od 6 do 23 ...
OdpowiedzUsuńZałapiemy się ? ;)
Uściski!
Ha ha. Jasne!
UsuńZapraszamy :)
O tak! Białe płytki, drewniane szafki malowane na biało i farba tablicowa! Połączenie idealne ;) ach!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
Usuńuwielbiam biełą kuchnie sama mam taką :) i muszę zaopatrzyć się w taką tablicę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńIdealna kuchnia hmmm po trosze to moja kuchnia, bo jest taka jak chciałam, chociaż wiem, że gdyby była jeszcze większa, nie obraziłabym się:)
OdpowiedzUsuńDuża kuchnia i dodatkowo otwarta na część dzienną, aby osoba idąca zaparzyć kawę podczas przyjęcia nie była poszkodowana. Aby mogła bez przeszkód kontynuować rozmowę z gośćmi przebywającymi w pokoju dziennym lub jadalni. To dla mnie ważne.
UsuńPozdrawiam :)
Witaj Kasiu:) Kuchnia idealna:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńAniu, pozdrowienia! :)
UsuńMinimalistyczna - TAK!!! - ale żeby nie była laboratoryjna, gdzie odcisk palca na blacie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim żeby pasowała do całości, czyli konsekwencja po całości :)
pozdrawiam ciepło i miłego popołudnia bez deszczu
Marta
Marta, kuchnia w minimalistycznym stylu. Bardzo ascetyczna, w której widelec pozostawiony na blacie, czy odcisk palca, o którym piszesz mąci kompozycję - to stanowczo nie dla mnie. Takie wnętrza na dłuższą metę są olbrzymim ograniczeniem i męczą - przynajmniej takie jest moje zdanie. Dlatego kuchnia w stylu bistro lub industrialnym to to, co lubię :)
Usuńten styl jest zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZatem witaj w klubie! :)
UsuńKatarzyno, Kasiu, Kasieńko
OdpowiedzUsuńZ minimalizmem, to jak wiesz mam problem. Lubię bibeloty i bardzo się staram, aby nie przesadzić. Ostatnio jednak zauważyłam, że zaczynam chować coraz więcej rzeczy. Kasiu, chyba dzięki Tobie wyrabia mi się gust. Dotarło już do mnie, że mniej znaczy więcej. Pięknych kuchni nigdy dość. Pokazuj Kasiu, pokazuj. Swoją kuchnię bardzo lubię. Jest duża (20m2), otwarta na salon i biała. Szkoda, że nie mam miejsca na tablicę, bo bardzo mi się podoba. Kto wie może jeszcze coś wymyślę.
Pozdrawiam serdecznie.
Basia S.
Basieńko, kuchnia duża, w kolorze białym i otwarta na salon - brzmi idealnie!
UsuńTrzymaj się cieplutko!
Zmykam do pracy.
Pozdrawiam serdecznie.
LOVELY, lovely feeling...
OdpowiedzUsuńXX
Päivi, thank you.
Usuńps. I saw your post about half painted stuff - great! I once wrote about it on my blog: http://dobreprojekty-blog.blogspot.com/2011/09/half-painted-ducks.html
Have a nice Wednesday! :)