Lustrzane kule żywcem wzięte z dyskoteki. Przyjrzyjmy się dzisiaj jak radzą sobie we wnętrzach mieszkalnych. Zabawny i nietypowy dodatek - powiedzą jedni. Inni natomiast stwierdzą, że to kicz. Umieszczając tylko jeden element dekoracyjny w tym charakterze nie musimy obawiać się posądzenia o brak stylu. Uważam, że to naprawdę świetna i oryginalna ozdoba.
Fajne są:) Ja mam takie bańki( http://thingsbydomio.blogspot.com/2013/01/swieta-swieta-i-po-swietach.html ) i muszę powiedzieć, że jak przyświeci słońce to dają niesamowity efekt:) Kot dostaje zapatrzenia;) Pozdrawiam
Wszystko zależy od tego z czym się łączy. Jak dla mnie w wydaniu takim jak na zdjęcia jak najbardziej super!! Sama skusiłam może nie na kulę ale na poduszki :) I wyglądają super....
Kasiu - zdecydowanie hit w takich wnętrzach jak na zdjęciu - przestronnych, bardzo jasnych z wieloma oknami - gdzie będzie światło, które się w tych kulach pięknie odbije. W przeciętnym niedoswietlonym mieszkaniu z małym oknem może zamienić się po prostu w zakurzona zbędną ozdobę...
Moim zdaniem to hit, i chcialabym jedna w swoim domu,taki dodatek-ozdobe... nawet juz wiem, gdzie by sobie lezala... obok fotela na podlodze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
tU KULA WYGLĄDA ZNAKOMICIE ALE JA BYM JEJ POD MÓJ DACH NIE PRZYJĘŁA :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ja też nie.
UsuńFajne są:) Ja mam takie bańki( http://thingsbydomio.blogspot.com/2013/01/swieta-swieta-i-po-swietach.html ) i muszę powiedzieć, że jak przyświeci słońce to dają niesamowity efekt:) Kot dostaje zapatrzenia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
Usuńzgadzam sie z tobą ,ze jesli jest tylko jedna i całe mieszkanie nie jest w rytmie disco.. to wyglada to naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego z czym się łączy. Jak dla mnie w wydaniu takim jak na zdjęcia jak najbardziej super!!
OdpowiedzUsuńSama skusiłam może nie na kulę ale na poduszki :) I wyglądają super....
Pozdrawiam
W.
baardzo mi się podoba,może zmajstruj coś podobnego do pokoju córki
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące! :)
OdpowiedzUsuńKasiu - zdecydowanie hit w takich wnętrzach jak na zdjęciu - przestronnych, bardzo jasnych z wieloma oknami - gdzie będzie światło, które się w tych kulach pięknie odbije. W przeciętnym niedoswietlonym mieszkaniu z małym oknem może zamienić się po prostu w zakurzona zbędną ozdobę...
OdpowiedzUsuńjako sama w sobie to kicz, ale w odpowiednim wnętrzu nabiera klasy
OdpowiedzUsuńSzklana kula jest ponadczasowa, a jeśli pojawia się na imprezach, wszyscy zrywają się do tańca i dlatego jestem jak najbardziej na tak!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio widziałam gościa któremu dyndała taka kula przy wewnętrznym lusterku w samochodzie. Śmiech mnie ogarnął :-)
OdpowiedzUsuńLucy, mnie też :))))
Usuńoj takie błyskotki to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam taka mini w postaci bombki na choinke i bardzo ja lubie, bo pieknie odbija choinkowe swiatelka.
OdpowiedzUsuńZosiu, właśnie o takiej bombce wspominała w komentarzu wyżej Ola. Muszę w przyszłym roku ich poszukać.
UsuńUściski!
takich bombek jest mnostwo.. ja w zeszłym oku zakupiłam kilka małych w supermarkecie.. i zeczywiscie na choince fajnie wygladają odbijając swiatła :)
UsuńW stylowym wnętrzu hit:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńWitam serdecznie po raz pierwszy na DP-blogu.
Pozdrawiam serdecznie.
ja mam podobną kulę w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńO! :)
Usuńa ja lubię patrzeć na takie świecidełka, ale tylko u innych:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń