Powiem Wam szczerze, że nigdy tego nie robiłam, ale w tym roku postanowiłam na zmiany. Tak powstała myśl o wykonaniu kalendarza adwentowego. Zobaczyć radość na twarzy dziecka - bezcenne.
Inspiracji do wykonania kalendarza dostarczył mi mój zawód architekta. Pomyślałam, że 24 papierowe domki to byłoby to! Przypomniał mi się czas studiów i klejenie makiet.
Projekt można wykonać własnoręcznie w domu. Nie wymaga nakładu finansowego, ale na pewno sporo czasu. Każdy domek zawieszony jest na nitce, którą związujemy razem z innymi, aby całość utworzyła girlandę.
Jesteście ciekawi co znajduje się wewnątrz każdego domku?
Kasiu, kalendarz jest cudny!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, a u nas w tym roku nie ma kalendarza sama nie wiem dlaczego hmm :)
Ściskam Kasia
Fajny kalendarz,
OdpowiedzUsuńw tym roku nie robie bo mi się nic nie chce..
super !!! jakże inny od naszego :))))
OdpowiedzUsuńTak, to zupełnie inne style: Twój - nastrojowy i klimatyczny, mój - minimalistyczny, można powiedzieć nawet, że sterylny :)
UsuńOba, choć tak różne, bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie!
Postuluje, zeby dorosli tez mieli kalendarze adwentowe. Uwielbiam niespodzianki. :-)
OdpowiedzUsuńHa ha ha. Zosiu, rewelacyjny postulat!
UsuńNo, właśnie: po kalendarzu adwentowym dla każdego dorosłego! :)
Fajny pomysł, czasochłonny, ale ile przyjemności! U mnie jest kalendarz dla nastolatki zrobiliśmy go własnoręcznie i wszyscy czekamy codziennie co będzie w zawartości :)
OdpowiedzUsuńMy też czekamy :)
UsuńSuper sprawa!
Pozdrawiam serdecznie!
Fantastyczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńCiekawy pomysł, no jasne, że jestem ciekawa, a co, taka nasza natura:)
OdpowiedzUsuńKarteczka z zadaniem i informacją, gdzie należy szukać prezentu :)
UsuńŚwietny! :)
OdpowiedzUsuńNo, no no, Kasiu, jestem w szoku. Cudnie, kiedy znalazłaś na to czas? A ja dzisiaj świętowałam Barbórkę. Podwójnie: z racji imienin oraz pracy w górnictwie. Dzień wolny od pracy spędziłam na lepieniu uszek podśpiewując: "Idzie górnik drogą, piórko mu się kiwa..." Po drinku dobrze mi szło. I lepienie i śpiewanie oczywiście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorową porą.
Basia S.
Basieńko, z okazji imienin STO LAT! STO LAT! Wszystkiego co najlepsze i spełnienia wszystkich marzeń :)
UsuńWszelkie nadprogramowe prace, takie jak na przykład ten kalendarz, powstają w nocy :)
Pozdrawiam serdecznie!
Nocna Katarzyno, Kasiu, Kasieńko
UsuńSerdecznie dziękuję za życzenia.
Ja w nocy niczego nie zrobię. Jestem strasznym śpiochem. Podobno to się zmienia z wiekiem, ale u mnie jakoś nie bardzo.
Serdecznie pozdrawiam z bielutkiego Śląska.
Basia S.
Kalendarz cudny! I Kasiu, jeju.. Podziwiam Cię z całego serca:) Bo w szkole traumą było wyklejanie takich brył - nigdy mi się krawędzie nie chciały spotkać:) Już łatwiej było z czapką górnika:)
OdpowiedzUsuńNo i miło poczytać, że Barbórka nadal w modzie:):)
Kasiu chapeau bas. Lubię Twój minimalistyczny styl a za pracowitość i cierpliwość podziwiam. Co do kalendarza dla dorosłych też miałam taki przebłysk. Dzień 1 - umyj okna, dzień 2 - upiecz pierniki, dzień 3 ...:)
OdpowiedzUsuńświetny1bardzo prosty a jednakże bardzo piękny:)
OdpowiedzUsuńu mnie również kalendarz adwentowy własnej roboty:))) zajrzyj - zapraszam...
zapraszam zresztą nie pierwszy raz:)
pozdrowienia
Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńKALENDARZ BARDZO FAJNY:)))DZIĘKUJĘ ZA POMYSŁ:::))) BARDZO MI SIĘ PODOBA GWIAZDKA:))) RAZEM Z CÓRKĄ POSTARAMY SIĘ SKLECIĆ TAK CUDNĄ JAK TWOJA:))) CAŁUSKI ŚLĘ:))BECIA
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
fantastyczny pomysł! bardzo podoba mi się takie biało czarne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny!!!!!!!
OdpowiedzUsuń