sobota, 15 grudnia 2012

KARLSKRONA, GRUDZIEŃ 2012

Widok z nabrzeża przy Fisktorget, a w oddali po lewej stronie - zaśnieżony Stakholmen - ostatni niezabudowany szkier w centrum miasta.


A tak wyglądał Stakholmen 3,5 miesiąca temu TUTAJ.

Udanej soboty!

9 komentarzy:

  1. W Karlskronie bywałam zwykle w listopadzie, raz byłam w sierpniu, zimą nie miałam okazji, trochę żałuję, pewnie ciekawy tam musi być klimat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, warto wybrać się zimą, gdy leży śnieg. Domki na Björkholmen wyglądają jeszcze bardziej bajkowo niż latem.
      Polecam!

      Usuń
  2. I niech nikt nie narzeka na zmieniającą się naturę.;-)) byłam wczoraj na Kaszubach jest pięknie tam zima odsłania wszystkie swoje uroki.
    Ściskam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie tam:) Urocze miasteczko..
    Dobrej soboty Kasiu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu nigdy nie byłam w Karlskronie muszę w końcu się tam wybrać. Może si uda przed wypłynięciem do Gdyni jeszcze i tam zawitać.
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, koniecznie! Ja natomiast będę miała do Ciebie kilka pytań dotyczących Kalmar.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. to coś dla mnie wymarzona pogoda, zimno, lodowo, śnieżnie u mnie chlapa :).
    Pięknie tam!!!

    OdpowiedzUsuń