Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie przed laty widok 45 malusieńkich domków - wszystkich drewnianych i wszystkich w tym samym stylu. Prawo nakazuje, aby pasowały do siebie pod względem wielkości, kształtu i koloru. Ich powierzchnia nie może być większa niż 32 m2. Zlokalizowane na małej działce przynależnej do domu. Przed każdym z domków wbity jest maszt z powiewającą na wietrze szwedzką flagą. Wszystko wygląda nierealnie i bajkowo. Ten prawdopodobnie najpiękniejszy obszar Szwecji jest często uwieczniany na pocztówkach i to nie tylko Karlskrony, ale również z podpisem "Sverige / Schweden / Sweden" jako znak rozpoznawczy całego kraju.
Pierwsze pytanie jakie wtedy mi się nasunęło: czy tam naprawdę mieszkają ludzie? Okazuje się, że domki i działki na Brändaholm są atrakcyjne nie tylko dla turystów. Również wśród mieszkańców Karlskrony cieszą się dużą popularnością. To ciekawe miejsce z uwagi na prywatną plażę i możliwość cumowania. Rzadko zdarza się, że są sprzedawane. Głównie przekazuje się je w spadku dzieciom lub krewnym. Do sprzedaży dochodzi tylko wówczas, gdy właściciel umarł, a spadkobiercy nie są zameldowani w Karlskronie. Niedawno jeden z domków został wystawiony na sprzedaż przez agenta nieruchomości. Zainteresowanie było ogromne i cena za jaką sprzedano dwudziestometrowy budyneczek na malutkiej działce była zaskakująca - 40 000 kr/m2.
♥
O mamo! Niezła sumka za drewniany domek.
OdpowiedzUsuńAnka Biernacka
Aniu, pomimo to na kupca nie czekano długo. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że tam są inne realia.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
za metr kw?! szok!
OdpowiedzUsuńKoło Bytowa w Osławie Dąbrowej jest domek z budynkiem gospodarczym, czerwony drewniany z białymi oknami, usadowiony na górce nad jeziorem, a między nimi przebiega szosa, zawsze nazywam to miejsce małą Szwecją :)
Podobny jest też w Wieżycy.
UsuńBo one faktycznie są jak z pocztówki! Czytałam wczoraj opis tych okolic i sądziłam, że to są raczej ogródki działkowe, ciekawie, że u Ciebie się dowidziałam więcej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.