DRZEWKO OLIWNE
Drzewko oliwne (Olea europaea) o charakterystycznych srebrzystoszarych liściach znane jest na całym świecie. W starożytności było symbolem nadziei i pokoju. Hodowane w basenie Morza Śródziemnego głównie dla jego owoców - oliwek. Pomimo swojej pospolitości jest luksusową i pożądaną rośliną - synonimem dobrego smaku i statusu społecznego. Może być na przykład oryginalnym prezentem z okazji przeprowadzki do nowego domu. Posadzone w donicy idealnie dopełnia wnętrza w stylu klasycznym, prowansalskim i skandynawskim.
Ostatnio widziałam dwa modele sztucznych drzewek oliwnych "u Szweda", jednak nie przekonały mnie. Nie ma to jak natura!
Udanego dnia!
Kasiu, a też nie jestem przekonana do sztucznych kwiatów, nawet tych najbardziej podobnych do naturalnych. Jakoś kojarzą mi się ze śmiercią, więc trochę nawet mnie przerażają. Poza tym nie widzę celu sztucznych kwiatów, wszak miło jest poczuć wilgoć bijącą od tych naturalnych, patrzeć jak się zmieniają. Drzewko oliwne bardzo mi się podoba, wydaje się takie delikatne... no i uwielbiam oliwki..mniam...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAga, drzewka oliwne są bardzo delikatne i niestety nie tanie :/. Alternatywą mogłoby być drzewko cytrusowe, ale one nie mają tych pięknych szaro-zielonych liści :)
UsuńSztuczne kwiaty, nawet te bardzo podobne do prawdziwych, kojarzą mi się z tandetą :)
Jutro ostatni dzień majówki. Życzę Ci udanej niedzieli!
Trzymaj się ciepło!
och te cytrynowe jest cudne:)))))...budzić się w takim towarzystwie:)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZdecydowanie jest to roślinka pożądana przeze mnie, tylko boję się czy nie jest zbyt wymagająca...
OdpowiedzUsuńGosiu, mam te same rozterki :)
UsuńHej Kasiu:) Piękne są te drzewka....ja niestety nie mam tzw reki do kwiatow.I chociaz moja rodzinka hobbistycznie od lat zajmuje sie kwiatami to mi nie pozwalaja nawet dodtykac listkow. Ale ja i tak w tym roku zaryzykuje i mam zamiar wlasnie przygarnąć do domku drzewko oliwne.Sztuczne w moim przypadku tak jak i w Twoim odpada.Pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuńU mnie jest bardzo brzydka pogoda .To kolejny weekend gdzie musze zmienic swoje plany...ach...a mialo byc tak piekne !:)))
Alu, sporo się już nasłuchałam od koleżanek, o problemach z drzewkami oliwnymi. Główny problem to przetrwać zimę :). Cały czas się waham z kupnem i szukam alternatywy dla drzewka oliwnego. Potrzebuję takiego o szarych listkach, ale mega wytrzymałego :). Tylko czy takie w ogóle istnieje? :)
UsuńA u nas dzisiaj od rana świeciło piękne słońce. Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień - ostatni dzień majówki - też będzie słoneczny :)
Piekne sa te drzewka oliwkowe,ale az sie boje zakupic,bo chyba sa wymagajace,mam problem z utrzymaniem storczykow,wiec chyba sie nie odwaze,bardzo zazdroszcze tym cieplym krajom ich roslinnosci i marze zeby klimat u Nas sie zmienil,pozdr.bardzo ciekawy blog,bede zgladac,Kasia
OdpowiedzUsuńWitam Cię Kasiu! Według mnie storczyki to najmniej wymagające kwiaty (sprawdziłam), więc jeśli one nie wytrzymały... :) to nie wiem, czy drzewko oliwne da radę :). Ja osobiście też się ciągle waham z zakupem.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasiu, ja marzę o drzewku oliwnym bądź laurowym na moim tarasie...tylko czy można je potem przechowac w domu? Bo w garażu to nie mam gdzie:)
OdpowiedzUsuńAniu, nie znam sposobu, żeby to drzewko przetrwało zimę.
UsuńPrzeczytaj ciekawy komentarz poniżej pisany przez właścicielkę drzewka oliwnego.
Pozdrawiam serdecznie!
I znowu moje klimaty, już się od tego bloga nie odczepię, kraje śródziemnomorskie i wszystko co z nimi związane to moja wielka miłość i wieczna tęsknota, moja obsesja zamieszkania tam na stałe. Czy się kiedyś ziści zupełnie nie wiem. Co do drzewek oliwnych oczywiście takie zakupiłam i wszystko było dobrze, stało sobie całe lato na dworze i pięknie wyglądało ale gdy przyszła zima i zabrałam je do domu sraciło wszystkie liście, stało w chłodnym pomieszczeniu z wielkim oknem a mimo wszystko odchorowało to bardzo. Teraz na koncówkach puściło młode listki ale wygląda raczej okropnie i zobaczymy co z nim będzie dalej. Wystawię je na dwór, może odżyje :)Drzewka cytrusowe też posiadam, one lepiej radzą sobie z zimowaniem w domu, tracą liście ale wiosną odzyskują siły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo, właśnie sporo nasłuchałam się o tym, że drzewka oliwne ciężko przechodzą zimę w domu. Może Twoje drzewko uda się jeszcze reanimować :). Szkoda, żeby było ozdobą tylko na jeden sezon. Na dzień dzisiejszy szukam drzewka idealnego :). Musi mieć szare listki i przetrzymać domowe zimowanie :).
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudne te drzewka tylko szkoda, że u nas tak trudno je utrzymać. Ale u nas też jest coś na kształt:) ostatnio odkryłam na moim osiedlu takie drzewko (musi być z rodziny oliwkowatych) duże, ma liście o tym samym kształcie, fakturze i kolorze tylko troszkę mniejsze, wydaje owoce, malutkie oliwki zielone - ot taka namiastka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marta
Hmmm... brzmi ciekawie :). Wiesz jak się nazywa?
UsuńPozdrawiam serdecznie!
to jest prawdopodobnie grusza wierzbolistna. Tez mnie zachwyca drzewko oliwne, wiec szukam alternatywy.
UsuńWitaj Kasiu! Mnie też ostatnio to drzewko spędza sen z powiek! Bardzo mi się podoba. Nie wiem, czy dałabym radę utrzymać je przy życiu na długie lata. Mam podobne obawy do Twoich... Mam prawdzie garaż, gdzie roślina mogłaby przezimować, ale pewnie jeszcze wiele się o nim naczytam, zanim podejmę decyzję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
To może być spore wyzwanie znaleźć takie drzewko bo przecież drzewa z naszej strefy klimatycznej też tracą liście w okresie zimowym i przypuszczam, że nawet gdy zapewnimy ciepło takiej roślinie to i tak będzie miała zbyt mało światła. Nie znam się zbytnio na roślinkach i nie mogę nic doradzić ale mam nadzieję, że znajdziesz rozwiązanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHej Kasiu uwielbiam te drzewka ale musze przyznac, ze nie moge ich utrzymac, ostatnie takie nawet sporej wielkosci znowu mi sie zmarnowalo:-((( nie mam pojecia co im brakuje, bo i przesadzilam, i staly w sloncu itd. no nie chca u mnie rosnac;-) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńU mnie nie przezimowała, za sucho jej było i szkodniki atakowały, teraz próbuje odżyć na dworze...
OdpowiedzUsuńKasiu w tym roku z wakacji przytargałam drzewko oliwne-nawet dobrze zniosło długa podroż. W sobotę posadziłam ja do docelowej doniczki i narazie stoi jeszcze na zewnątrz-doświetla się prze zimą. Właśnie zaczęłam czytać o zimowaniu takiego drzewka i trafiłam na Twojego bloga -jestem bardzo ciekawa czy moja roślina przetrwa zimę :-)
OdpowiedzUsuńLucy, trzymam kciuki, żeby się udało!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)