Have a nice day!
środa, 23 maja 2012
CZAS NA ZMIANY
Ostatnio dość często bywam w gmachu głównym Politechniki Gdańskiej. Wiele się pozmieniało od czasu, gdy studiowałam tam na Wydziale Architektury. Dużą metamorfozę przeszła klatka schodowa prowadząca do Katedry Malarstwa. Pomalowano ją w kontrastowe, linearne wzory, które wywołały moje spore zaskoczenie. Jak Wam się podoba taka kolorowa szkoła? Bardzo inspirująca!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć Kasiu:) Prawda, prawda:) I ja byłam ostatnio gościnnie na PG i rzeczywiście zmiany tam spore:) Mnie się ta aranżacja bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńA jak podobają Ci się nowe budynki Uniwersytetu na kampusie w Oliwie? I nowy budynek Sądu w Gdańsku?
Serdeczności!
Aniu, sporo się dzieje w centrum miasta (tak jak wspomniane przez Ciebie budynki UG i Sądu), ale też na południu. Okolice ul. Nowej Łódzkiej na gdańskim Ujeścisku są nie do poznania.
UsuńSerdecznie pozdrawiam!
Swietne! takie alive! Pozdrawiam cieplusio Kasiu!:-)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane :)
UsuńRównież pozdrawiam bardzo serdecznie Syl!
Na pewno dodaje dużą dawkę energii, a to ważne dla każdego studenta. Mi się podoba:) A swoją drogą to ciekawe zestawienie, bo o ile dobrze wiem, gmach główny jest budynkiem bardzo starym:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHa ha. No, właśnie Marta, gmach główny wybudowano w ok. 1904 r. w modnym wówczas stylu neorenesansu niderlandzkiego, który nawiązywał do zabytkowej architektury Gdańska. Właśnie to zestawienie klasycznej architektury z pełnymi energii wzorami potęguje efekt zaskoczenia :)
UsuńTrzymaj się! Pozdrawiam!:)
hej Kasiu ,mnie bardzo podoba się to malowidło,fajny zestaw kolorystyczny i niespokojne przenikające się pasy, fajnie oczy cały czas podążaja za liniami
OdpowiedzUsuńKolorowe linie skupiają na sobie wzrok, odwracając jednocześnie uwagę od prawdziwego kształtu pomieszczenia.
UsuńPozdrawiam serdecznie! :)
;) bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMi też :). Pamiętam jeszcze to wnętrze przed metamorfozą. Nie mam zdjęcia, ale musisz mi uwierzyć na słowo - zaszła tu kolosalna przemiana :).
UsuńPodłoga i schody też są pomalowane farbą na biało. Robi to duże wrażenie.
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe, na Twoim zdjęciu wygląda jak abstrakcja :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW pierwszej chwili myślałam ze to jakiś abstrakcyjny plakat, ale po chili znalazłam elementy jak uchylone drzwiczki czy lampa. Wygląda to niebanalnie :-))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie posiadam zdjęcia sprzed metamorfozy. Trudno byłoby poznać, że to to samo wnętrze :)
UsuńHej Kasiu.....mi bardzo sie podoba....:)))zaluje ze nie masz tych zdjec sprzed...:))) Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie cieplutko .....i ide walczyc z alergia...wczoraj mnie dopadla....:)) Milego dnia:)))
Zawsze jestem na TAK jeśli chodzi o tego typu inicjatywy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
Hej Kasiu! Co u Ciebie słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńOjej, Aniu, dziękuję za pamięć. Jak miło!
UsuńKochana, wszystko w porządku, a nawet jeszcze bardziej. Mnóstwo pracy to powód chwilowego zaniedbania bloga, ale już wkrótce come back :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
Dzięki! :)
Zdecydowanie zachwycające,bowiem niebanalne i bardzo energetyczne.Myślę iż przy następnym malowaniu ścian wykorzystam tą kolorystykę.Jest to super! :-)
OdpowiedzUsuń